niedziela, 16 grudnia 2007

Michał Sulima

W dniu 8 grudnia 2007 roku w Szkole Jazdy Konnej Pa – Ta – Taj w Kaniach koło Pruszkowa odbył się „Dzień dla Michała”. Obok pokazów jeździeckich i szermierczych odbyła się aukcja prowadzona przez Bogusława Lindę, której cały dochód przeznaczony zostanie na leczenie Michała Sulimy.

Michał Sulima ma 22 lata, urodził się i mieszkał we Wrocławiu. Po ukończeniu nauki w XVII LO – w klasie o profilu wojskowym, odbył służbę wojskową w Szwadronie Kawalerii Wojska Polskiego w Warszawie. Następnie pracował jako instruktor jazdy konnej i kierownik stajni w okolicach Wrocławia, a później Warszawy. Od najmłodszych lat interesował się sportem i turystyką. Od tego czasu cały jego świat koncentrował się wokół koni, to z nimi chciał związać swoją przyszłość.


Niestety, w dniu 23 czerwca 2007 – Michał uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Do tej pory nie odzyskał świadomości. W lipcu i sierpniu przebywał na oddziale intensywnej terapii Szpitala Bielańskiego w Warszawie, natomiast we wrześniu i październiku w Klinice Rehabilitacji w Bydgoszczy.

Dotychczasowe koszty poniesione na leczenie i rehabilitację okazały się bardzo duże – przekraczające możliwości całej rodziny. Konieczne są dalsze wydatki na intensywną i nieustanną rehabilitację, konsultacje medyczne i niezbędny sprzęt rehabilitacyjny. Więcej informacji o Michale oraz numer konta (wraz ze skanem dokumentu uwiarygodniającym zbiórkę pieniędzy), na które można przesyłać pieniądze znajduje się na stronie http://www.michalsulima.pl/.

czwartek, 6 grudnia 2007

Adres szpitala

Nic nie mam na swoje wytłumaczenie - postów nie było przez pewien czas (to miło, że niektórzy się o nie dopytywali...). Długa przerwa spowodowana była wieloma rzeczami, z których najprzyjemniejszą są moje treningi jeździeckie (lepiej to chyba jednak nazwać klepaniem tyłka w siodle) w Sportowym Klubie Jeździeckim Poczernin koło Płońska (same dojazdy mi mnóstwo czasu zabierają).

Zamiast się usprawiedliwiać odpowiem jednak na pytania, które się pojawiają ostatnimi czasy. Są to pytania o kontakt z Jarosławem Karczem. Odpowiedź wszyscy zainteresowani znajdą na zdjęciu poniżej.